- Startujesz z e-commerce? Już teraz pomyśl 10 lat do przodu
- Zarządzanie kanałami sprzedaży – kiedy dane z e-platformy to za mało?
- CRM i narzędzia analityczne nie wystarczają?
- Jak wygląda wymiana danych pomiędzy systemami, czyli komunikacja ERP z e-platformą?
- Czas na system ERP – od kogo go kupić a kogo obejść szerokim łukiem?
- System ERP dla e-commerce – najważniejsze kryteria wyboru
Prowadzisz sprzedaż online? Nieważne czy robisz to, bo zmusiły Cię obecne czasy czy od dawna promujesz swoje produkty w sieci. Poznaj system ERP dla e-commerce. Przeczytaj, skąd biorą się problemy w komunikacji z zewnętrznymi platformami sprzedażowymi i jak temu zaradzić dzięki integracji z systemem ERP.
Startujesz z e-commerce? Już teraz pomyśl 10 lat do przodu
PwC przeprowadziło analizę, z której wynika, że w 2026 roku wartość brutto polskiego rynku e-commerce osiągnie poziom 162 mld zł. Oznacza to średnioroczny wzrost o 12%. Pandemia sprawiła, że transformacja cyfrowa nabrała tempa i jeszcze bardziej przyspieszyła, dlatego im szybciej zaplanujesz odpowiednio własne procesy w firmie, tym lepiej. Na początku zastanów się, czy za kilka lat nie będziesz sprzedawać produktów za granicą? Cross-border to bardzo popularny trend, zwłaszcza od kiedy e-sklepy integrują się z marketplace’ami. Amazon wszedł na Polski rynek, więc jest jedynie kwestią czasu kiedy polskie sklepy zaczną ze sobą rywalizować o wysokie pozycje. Amazon oferuje przedsiębiorcom wiele usług: Prime czy darmowe dostawy produktów. Na pewno nie jest łatwo osiągnąć najwyższe wyniki w tym zagranicznym marketplace z uwagi na duże wymagania. Warto jednak się nim zainteresować.
Zanim skorzystacie z zagranicznych marketplace’ów, dobrze je poznajcie, sprawdźcie regulaminy, sprawdźcie, czego wymagają. Na pewno Wam się to opłaci już na samym początku. – radzi Przemysław Strzałka, właściciel sklepu AGD-Master, który od lat prowadzi sprzedaż w marketplace’ach i dzieli się wiedzą.
Zarządzanie kanałami sprzedaży – kiedy dane z e-platformy to za mało?
W idealnym świecie start sklepu internetowego poprzedzają działania, takie jak: analiza konkurencji, sprawdzenie zapotrzebowania rynku, planowanie procesów sprzedażowych itd. W rzeczywistości często zaczynamy sprzedaż bardzo dynamicznie i nie do końca w przemyślany i strategiczny sposób. Na początku warto skupić się na procesach, jakie mają zachodzić między platformą sprzedażową a kanałami zewnętrznymi. Warto wziąć pod uwagę ilość danych, które gromadzimy w różnych miejscach oraz cel ich wykorzystywania.
Najczęściej właściciel e-sklepu ma problem z kartoteką Klienta czy inaczej mówiąc jego profilem. Wszystkie informacje dotyczące zamówień powinny być zebrane w jednym miejscu, łącznie z poniesionymi kosztami i zakupionymi produktami. Dlaczego to takie ważne? Kiedy planujesz działania marketingowe i zastanawiasz się, w co zainwestować, musisz mieć komplet informacji o tym skąd Twój Klient dowiedział się o produkcie i co spowodowało, że zdecydował się na zakup.
Same dane o fakturach i zamówieniach nie są wystarczające. Jednak jeśli już wiesz, że Klient z reklamy na Facebooku wszedł na stronę i oglądał produkt przez 5 minut, a następnie przeglądał inne kategorie, ręcznie wyszukał nazwę i kliknął „Kup to” – jest różnica, prawda? Możesz mieć to wszystko jeżeli połączysz narzędzia marketingowe i CRM. Warto śledzić działania w obszarze e-sklepu i poza nim, wtedy zaoszczędzisz na środkach przekazu, które nie działają.
CRM i narzędzia analityczne nie wystarczają?
Wchodzimy na dużo wyższy poziom zaawansowanej sprzedaży. Załóżmy, że masz już sklep, znasz profil Klienta i jego preferencje zakupowe, ale chcesz rozszerzyć sprzedaż na inne kanały. Problem w tym, że Baselinker nie daje rady i wszystkie informacje gubią się po drodze. Scenariusze sprzedażowe się mnożą, a ręczna praca przy back office sprawia, że powstaje wiele błędów. Dopóki sprzedaż była jednokanałowa, nie było problemu, pojawił się dopiero z czasem.
W wielu systemach e-commerce miejscem do zarządzania kartoteką Klienta jest platforma sprzedażowa. Gorzej jeżeli ktoś pomyli nazwę produktu, symbol SKU itp., stąd ręczna praca nad back office nie jest dobrym pomysłem. Powinien to spiąć jeden system – tzw. Master Data Source. Najlepiej system klasy ERP, który scali procesy, scenariusze sprzedażowe, back office i wszystkie dane w jednym miejscu. Oczywiście jeżeli nasza sprzedaż sprowadza się tylko do jednego kanału, który obsługuje Baselinker, to zupełnie wystarczy. Mierzmy siły na zamiary.
Ważne, żeby nasza platforma nie była blokerem w podboju rynku i dalszym rozwoju. Kiedy jest problem z rozróżnieniem produktów, trzeba zastanowić się gdzie mamy główne źródło danych: w e-sklepie, w CRM czy w innym Order Management System? Jeśli mamy problem z rozróżnieniem produktów, to znak, że trzeba wdrożyć nowe rozwiązanie i przemyśleć proces od początku.
Z tego powodu przy rozszerzeniu kanałów sprzedaży, tak ważne jest, aby odpowiedzieć sobie na pytanie: jakie jest główne źródło danych (Master Data Source), bo to będzie rzutować na dalsze procesy. Klient oczekuje od nas informacji o cenie, produkcie i terminie jego dostępności. Zadaniem systemu jest dostarczenie tych informacji do kanału sprzedaży, żebyśmy z powrotem mogli przyjąć zamówienie. System ERP dla e-commerce ostatecznie zarządza rezerwacją towarów, zamówieniami, reklamacjami i zwrotami, integracją z bankami, drop shippingiem i analityką. Ten ostatni element jest szalenie istotny. Operacyjne działanie staje się możliwe tylko dzięki dobrym modułom analitycznym takim jak Business Intelligence. (Dowiedz się więcej o Business Intelligence z naszych artykułów TUTAJ.)
Jak wygląda wymiana danych pomiędzy systemami, czyli komunikacja ERP z e-platformą?
Firma posiada dane na temat produktów, które zaleca się synchronizować się w obu kierunkach pomiędzy e-sklepem a ERP. Źródło danych powinno być jednak jedno, czyli tzw. Master Data Source. Dlaczego? Naszą platformę obsługują różni ludzie, zdarzają się błędy przy ręcznym wpisywaniu danych np. SKU produktu. Parametry logistyczne uzupełnia logistyk, żeby towar zmieścił się na magazynie. Może zdarzyć się sytuacja, że przy edycji różnych cech produktu pojawią się błędy.
Nawet jeśli wdrożenie takiego rozwiązania będzie wymagało customizacji produktu, lepiej zrobić to niż łączyć systemy w obu kierunkach. Wówczas, gdy błąd pojawi się po jednej stronie, będziemy w stanie odkryć źródło problemu. Jeżeli wszystkie zmiany będą zachodzić w obu kierunkach, nie znajdziemy źródła błędu.
Czas na system ERP – od kogo go kupić a kogo obejść szerokim łukiem?
Jeśli odrobisz lekcje i zbierzesz najważniejsze informacje, jesteś na wygranej pozycji. Wszystko zaczyna się od skali, procesów zewnętrznych, systemów ewidencyjnych i zebrania tego w harmonijną całość. Najpierw odpowiedz sobie na pytanie, czy jesteś w stanie zrobić szkic procesów, narysować mapę, a następnie przypisać poszczególne funkcje do ról pracowników? To dobry punkt wyjścia.
Warto zrobić brief na co najmniej 4 strony z konkretnym opisem Twojego produktu, grupy docelowej i oczekiwaniami wobec systemu. Następnie umówić się na kilka spotkań i sprawdzić, ile handlowcy rozmawiają o Twoim biznesie a ile o swoim produkcie. Musisz wiedzieć, czego oczekujesz od systemu ERP przez najbliższe kilka lat.
Sprzedaż online rośnie i będzie rosnąć jeszcze bardziej. Może to, co przeczytasz wyda Ci się dziwne, ale łatwiej zmienić platformę sprzedażową niż system ERP dla e-commerce. Możesz się spodziewać, że prędzej zaczniesz sprzedaż wielokanałową niż wdrożysz nowy system do zarządzania zasobami przedsiębiorstwa.
System ERP dla e-commerce – najważniejsze kryteria wyboru
Wbrew pozorom wybór systemu czy decyzja o jego zakupie nie należy do najprostszych zadań. Wszystko zaczyna się od planowania procesów nawet na kilka lat do przodu. Cyfryzacja będzie się rozwijać coraz mocniej, a więc trzeba zakasać rękawy i przyłożyć się do odrobienia lekcji z przedsiębiorczości. Dokładne zaplanowanie procesów, narysowanie mapy i wypisanie ról, jakie w tych procesach mają odgrywać Twoi współpracownicy, to już połowa sukcesu.
Zobacz jak enova365 integruje się z e-sklepami na naszym wideo.
Co jest najważniejsze przy wyborze ERP:
- Integracja z systemami przez API (Aplication Programming Interface) – czyli Interfejs Programowania Aplikacji. Jeden z najbardziej istotnych elementów, na jakie należy zwrócić uwagę. Jeśli system jest elastyczny, to znaczy, że Twój wdrożeniowiec będzie w stanie dopasować jego funkcje do Twojego biznesu. To właśnie dzięki API można sprawić, że Twój e-sklep będzie komunikował się z systemem w 100% bezpieczny sposób.
- Doświadczenie wdrożeniowców i ich dostępność – proces wdrożenia systemu ERP dla e-commerce trwa zwykle od kilku miesięcy do kilku lat. Jeśli możesz liczyć na wsparcie ze strony firmy wdrożeniowej, która ma duże doświadczenie, masz szczęście. Sprawdź na stronie producenta czy posiada rozbudowaną sieć partnerską i informuje o doświadczeniu w poszczególnych obszarach.
- Nie kieruj się ceną i funkcjonalnościami – najważniejsze są potrzeby Twojego biznesu i plan na rozwój produktu. Pamiętaj, że ceny ulegają zmianie, podobnie jak lista funkcjonalności. Twój biznes natomiast nie może sobie pozwolić na ciągłe zmiany dostawcy ERP. Raz wdrożony system powinien pracować na siebie latami. Dlatego wybierając producenta, kieruj się doświadczeniem firm wdrożeniowych, które mogą błyskawicznie zareagować na zmieniające się otoczenie biznesowe.
Podsumowując, sprzedaż online nie należy obecnie do najłatwiejszych zadań. W morzu konkurencji trzeba prowadzić agresywną sprzedaż i działania marketingowe. Niektóre produkty należy sprzedawać bez marży albo na tym tracąc, bo taka polityka też jest praktykowana. Jednak jeśli chcesz mieć klarowne źródło danych i wykorzystać je do zwiększenia sprzedaży, ogranicz się do jednego systemu, który wesprze wszystkie procesy w jednym miejscu. Dzięki temu będziesz mieć 100% pewność, który kanał sprzedaży przynosi największe dochody. Jeżeli prowadzisz sprzedaż jednokanałową, przyglądaj się rosnącym trendom i obserwuj rynek, bo nie wiesz kiedy ilość zamówień wzrośnie, a system ERP dla e-commerce stanie się niezbędny.
